Na polskim rynku coraz bardziej widoczny jest trend na kosmetyki naturalne, zawierające roślinne oleje i ekstrakty, nawiązujące do idei slow life i życia blisko natury. Konsumenci poszukują takich produktów, których skład jest dla nich jasny i wydaje się bezpieczny, pozbawiony "chemii" czyli składników syntetycznych. 
Jednak do niedawna w obszarze prawnym nie było regulacji określających, które kosmetyki można nazywać naturalnymi bądź organicznymi. Dopiero w połowie września tego roku opublikowano drugą część normy ISO 16128 (pierwszą część normy udostępniono w 2016 roku), która podaje definicje składników naturalnych, pochodzenia naturalnego czy syntetycznych, a także przedstawia sposób obliczania ich zawartości w produkcie końcowym. Norma nie precyzuje jednak zasad dotyczących deklarowania naturalności na opakowaniach. Na pewno potrzeba jeszcze trochę czasu, aby przemysł zaadaptował wymagania normy, a tymczasem – jeśli zależy Wam na świadomym wybieraniu tylko naturalnych bądź organicznych kosmetyków, warto poszerzać swoją wiedzę w zakresie nazw INCI kosmetycznych składników bądź zagłębić się w lekturę blogów o naturalnej pielęgnacji. 
Nie zapominajmy, że wszystkie kosmetyki – i naturalne, i "konwencjonalne" – podlegają dokładnie takim samym wymaganiom, określonym w Rozporządzeniu 1223/2009.
Zapraszamy do kontaktu: kosmetyki@ekos.gda.pl lub naszą stronę www.ekos.gda.pl